Kim są? Dokąd wędrują? Jaki jest cel ich podróży? Co przewożą na pokładzie? Indunauci – industrialni podróżnicy wędrujący od kraju do kraju, od wyspy do wyspy, od fabryki do fabryki. Kreślą mapy, wysłuchują i zapamiętują opowieści (czasami rejestrują je na konstruowanych na pokładzie Indunautilusa rekorderach), sporządzają i kolekcjonują rysunki techniczne, ratują rozbitków, pomagają ofiarom piratów-luddystów, przyjmując ich na pokład. Tym, którym nie mogą już pomóc ofiarują pamięć i honorowe pożegnanie. Schodząc na ląd przeszukują archiwa, biblioteki, stare kopalnie i opuszczone huty, odwiedzają przemysłowe katedry i industrialne pałace. Na targowiskach wielkich miast skupują rdzawe klejnoty, części urządzeń, których pierwotnego przeznaczenia nikt nie jest już w stanie odgadnąć, zbierają smary i oleje.
Ładownie Indunautilusa są pojemne, wiele się w nich zmieści. Ba! Indunauci mogą w nich nawet tańczyć, jeśli najdzie ich ochota, choć życie na Indunautilusie to jednak głównie praca ludzi i urządzeń. Muszą przecież utrzymać wszystko w należytym porządku, układać, zabezpieczać, konserwować… ale przede wszystkim utrzymać w ruchu energię. Nie jest to zwykła energia. Tworzy ją światło ostatnich płomieni dogasających wielkich pieców, iskry krzesane przez kuźnie oraz ogromne obrotowe tarcze i wiertła,
nieuchwytne lumeny z lamp łukowych, elektryczne ładunki z przetwornic, nasycone energią ludzkie wspomnienia. Ta tajemnicza materia również nieustannie pracuje. Napędza Indunautilusa i jego załogę, ma moc wprawiania w ruch. Misją Indunautów będzie tym razem wykorzystanie jej do aktywacji wielkiej maszynerii, ale do tego potrzebują zdecydowanie więcej mocy.
8 czerwca to dzień, kiedy wszyscy, nawet załoga Indunautilusa, mogą świętować. INDUSTRIADA – święto miłośników przemysłu, bohaterów Industrii. Tych, którzy maszyny obsługują, konstruują, dokumentują, badają, fotografują, rysują, pielęgnują. Tych, którzy się nimi inspirują. Tych, których od 10 lat łączą przemysłowe historie. Nas wszystkich – Indunautów zapraszamy na bal! W produkcji energii pomoże nam Maciej Obara, kompozytor napisanego specjalnie na ten wieczór utworu, Nikola Kołodziejczyk, czuwający nad procesem jej wytwarzania, zespół Pasimito i Orkiestra Dęta Silenzio z Woli.
Maciej Obara
Kompozytor
Nikola Kołodziejczyk
Dyrygent
Maciej Obara, zespół Pasimito,
Orkiestra Dęta Silenzio z Woli
Wykonanie
Piotr Tetlak
Scenografia, maszyny
Tomasz Szabelski, Adam Kowalski
Koncept
Regionalny Instytut Kultury w Katowicach
Muzeum Śląskie w Katowicach
Produkcja